Śniadania białkowo-tłuszczowe przy insulinooporności – hit czy kit?

To pytanie zadaje sobie wiele osób które wychodzi z gabinetu lekarskiego z diagnozą insulinooporności. Czy ograniczenie węglowodanów w pierwszym posiłku w ciągu dnia może przynieść jakieś korzyści? A może jednak lepiej ich nie ograniczać? Głowa pęka od informacji na ten temat. Postaram się więc opisać ten problem biorąc pod uwagę wyniki badań oraz swoje doświadczenia z pracy gabinetowej z pacjentami z insulinoopornością.
Śniadanie białkowo-tłuszczowe
Zaczne od tego, że moda na śnaidania białkowo-tłuszczowe jest na czasie od niedawna. Wcześniej prym wiodły kolacje białkowo-tłuszczowe i śniadania, które w nie obfitowały. Wtedy na tym modelu wiele osób zauważało poprawe samopoczucia i lepszą koncentrację. Teraz sytuacja jest z goła odwrotna.
Śniadania białkowo-tłuszczowe charakteryzują się brakiem węglowodanów w postaci pieczywa, płatków, kasz, owoców. Jedyny dodatek dotyczy warzyw i jest to głównie włókno pokarmowe czyli błonnik. Zazwyczaj kompozycja takich śniadań dotyczy jajek w różnej postaci, rzadziej awokado, ryb, kurczaka, olejów.
Samopoczucie po śniadaniach białkowo-tłuszczowych
Są osoby, ktore po porannym posiłku pozbawionym węglowodanów, odnotowują lepsze samopoczucie, jasnośc umysłu, większą sytość poposiłkową. Nie rzadko taki rodzaj śniadań to swoisty life changer. Co jednak na to badania? Czy śniadanie białkowo-tłuszczowe może być lepsze niż takie z węglowodanami? Może pomóc schudnąć lub zmniejszyć wskaźniki insuliny?
Śniadania białkowo-tłuszczowe w świetle wyników badań
Literautra nie daje nam powodów, aby twierdzić, że śniadania białkowe są lepsze od tych, które zawierają w swoim składzie węglowodany złożone. Błędem, który popełnia wiele osób jest to, że porównują swoje samopoczucie do posiłków, w których było jasne pieczywo. Jasne pieczywo ma wysoki indeks glikemiczny i to, że pojawia się po nim głód szybciej niż zwykle, nie jest specjalnym odkryciem. Grunt, aby wybierać węglowodany, które nie będa wpłwać negatywnie na glikemię poposiłkową i będą przy tym mało przetworzone, pełnoziarniste.

To co jeść na śniadanie przy insulinooporności?
Śniadanie powinno być zbilansowanym posiłkiem, w kórym będzie miejsce zarówno dla białka, dobrej jakości tłuszczu jak i węglowodanów złożonych. Przykład dobrze skomponowanego posiłku to na przykład:
- jajaecznica ze szczypiorekiem, z pieczywem żytnim na zakwasie i pokrojonymi w słupki warzywami,
- kanapki z twarożkiem i warzywami,
- omlet z warzywami i płatkami owsianymi,
- owsianka na jogurcie naturalnym lub skyr z owocami jagodowymi i orzechami,
- kanapki na żytnim pieczywie z pastą ze strączków (np. hummusem) z warzywami.